niedziela, 18 sierpnia 2013

Rozdział 5

Oczami Emilki   piosenka
Siedzimy tu już 5 godzin. Ola ma głowę opartą o ramie Liama , Sara leży na kolanach Nialla , Pati śpi oparta o Lou a on... no właśnie. Jest zdołowany. Widać że coś czuje do Julki. Ja siedze koło Zayna. Nawet go polubiłam. Ale mniejsza o to. Zauważyłam pielęgniarkę która wybiegła z sali. Chciałam ją zapytać co z Juls ale ona nie mogła rozmawiać . Znaczy że jest źle. Nie Emilka nie myśl Tak ! Ale zawsze jak jest źle pielęgniarki tak latają. Przytuliłam się do Zayna. Nie mogła tego znieść.

Oczami Patrycji
Obudziłam się. Popatrzyłam na wszystkich. Chyba było źle. Nie , nie nie ! Nie może być źle! 
Lou co się dzieje ? -zapytałam
Nie wiadomo - odpowiedział cicho.
Przytuliłam się do niego. Nawet przedszkolak by się skapnął że on coś do niej czuje. 
Kochasz ją ? - zapytałam. Ten popatrzył na mnie i potwierdził głową. Uśmiechnęłam się lekko i powiedziałam " będzie dobrze zobaczysz ". On nic nie odpowiedział.
Oczami Sary
Popatrzyłam na Pati. Uśmiechnęła się do Lou ale ja wiedziałam że w środku rozrywa ją na kawałeczki. To jest sztuka. Uśmiechać się gdy serce pęka nam na kawałeczki. Tym razem popatrzyłam na Nialla. Patrzyliśmy sobie w oczy. Zaczeły mi do nich napływać łzy. Niall mnie przytulił ( wtedy już siedziałam na jego kolanach). 
Oczami Patrycji
Przyszedł Lekarz. Podeszłam do niego i zapytałam co z Julką. " Kto z was jest najbliższą osobą ? " zapytał. Wskazałam na Olę. Jest to kuzynka Julki. Pokazałam jej gestem ręki żeby podeszła tu. Wstała i do nas podeszła , a lekarz zabrał ją do gabinetu.
Oczami Oli
Byłam w biurze tego lekarza. Zaczęliśmy rozmowę.
L - a więc operacja się udała
J - to chyba dobrze - powiedziałam w uśmiechem.
L - ale tylko część guza udało nam się usunąć. I to tę mniejszą część. - powiedział
Zatkało mnie. Jak to tą mniejszą ? Co znaczy tą Mniejszą ?! To  co to  za kurna lekarze?! 
jAK to tą mniejszą? - zapytałam się nie krzycząc
L - ponieważ tą większą nie dało się. Możecie państwo wejść pożegnać się z panią Julią.- powiedział. Wyszłam tam trzaskając drzwiami
oczami Pati
Przyszła Ola ze łzami w oczach. 
Co się stało? - zapytała Sara
Mamy 30 min żeby porzegnać się z Julią. - odpowiedziała
 CO JAK TO 30 MIN ! JAK TO POŻEGNAĆ ! NIE TO NIE PRAWDA ONA NIE ODCHODZI ROZUMIECIE ONA NIE MOŻE MNIE OPUŚCIĆ JASNE ! - krzyczałam
PATRYCJA ! PATI ! -  Lou mnie wziął za biodra i powiedział : USPOKÓJ SIĘ ! TTO KONIEC! ONA ODCHODZI !  - sam nie wierzył co mówił - NIE ! ROZUMIESZ ONA NIE ODCHODZI JASNE ! ONA NIE ODCHODZI ! TO TYLKO SEN ! ONA ŻYJE ROZUMIESZ ! - Krzyczałam a on mnie przytulił mocno. Wyrywałam się ale po chwili przestałam i płakała mu w ramie. Już drugi raz płacze mu w ramie. Tym razem powiedziałam cicho " to nie prawda".
oczami Lou
Sam płakałem i tuliłem Pati. Julia odchodzi , i nie usłyszy co do niej powiem. Nie wiedziałem że te spotkanie na plaży będzie pierwsze i ostatnie. Patrycja przestała płakać i powiedziała " chodźmy się pożegnać z Julią." Wszyscy przytaknęliśmy. Weszliśmy do sali. Jak ją zobaczyłem chciałem wyjść ale się powstrzymałem. Najpierw Ola mówiła do JUls.
- A więc Julio bedzie mi Ciebie brakować. Pamiętam jak się kłóciłyśmy kto ma iść na spacer z Wojtkiem. Hahha pamiętam to. Albo kto ma się zajmować twoim bratem. Pamiętam to - mówiła ze łzami w oczach. -  a najbardziej zapamiętam obóz gdy miałyśmy 10 lat i się kłóciłyśmy która z nas ma spać na górze  łóżka piętrowego. Będzie mi Cię bardzo brakować. - powiedziała i przepuściła Sarę
-a więc droga Julko pamiętam jak się poznałyśmy. Ty zostawiłaś swojego pluszaka na ławce ja się zaczełam nim bawić a ty gdy przyszłaś zaczełyśmy się oto kłócić a potem się jakoś pogodziłyśmy i zaprzyjaźniłyśmy. Wiem że tego nie słyszysz ale na urodziny które by były za 3 miesiące miałyśmy Ci kupić pieska. Tego labradora o którym zawsze marzyłaś. Będę za tobą tęsknić. - powiedziała. Teraz Pati
- Ola i Sara zaczeły na a więc. Ja zacznę inaczej. Przeciież teraz zaczełam no dobra nie ważne . Droga Julio Małgorzato Spinewicz, będzie mi Cię baardzo brakować.Pamiętasz jak się poznałyśmy ? Ja cię zaczepiłam i zapytałamCZY WIDZIAŁaś mojego słonika no i tak się zaczeła nasza przyjaźń.Będzie mi ciebie cholernie brakować. Albo jak rzucałyśmy w siebie ciastem Bananowym , hahaha. Kocham Cię moja wariatko - powiedziała i sie rozpłakała . Pochwili powiedziała - Lou teraz ty. - podeszłem do niej i powiedziałem - Juls nie wiedziałem że nasze spotkanie na plaży jest pierwsze i ostatnie, więc teraz Ci powiem to .. Kocham Cię ,  zakochałem się w tobie od pierwszego wejrzenia. W twoich oczach, włosach w całej tobie
oczami Pati
Wszyscy coś powiedzieli i lekarz nas wyprosił. Nie wierzyłam w to. Jak to ona już odeszła?  Poszliśmy do domu chłopców a tam ...
________________________________________________________________________
Jest długo oczekiwany rozdział 5 . Zmiana planów . Dzisiaj dodałam. Na pewno słuchaliście Avicci - Wake Me up. Czy tylko mi ta dziewczyna przypomina z twarzy Eleonor ? Jak myślicie kogo zobaczą gdy wejdą do domu chłopców ? czytasz = komentujesz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz