środa, 7 sierpnia 2013

Rozdział 3

Gdy tak szłyśmy zerkałam na Sare. Miała uśmiech na twarzy. I chyba wiecie dlaczego hehe. Dobra matko jakie ja mam myśli.
Sara a co ty taka uśmiechnięta hę ?- zapytała Emilia . Chyba też się skapneła.
A tak jakoś- odpowiedziała patrząc w buty.
A tak jakoś czyli Niall - zapytała z uśmiechem Jula
Może ...- powiedziała Sarka
Czyli tak - stwierdziałam
A ty Ola czemu nic nie mówisz ? - zapytałam
Dostałam smesa od mamy - powiedziała smutno
I co z tego ? - zapytała Sara
Wyjeżdżam - powiedziała. Zamurowało mnie. Ale dlaczego? nie może nie może mnie opuścić! Pobiegłam do domu. Nie wytrzymałam.
oczami Emilii
Co ale dlaczego wyjeżdża ?
Dlaczego wyjeżdżasz ? - zapytała Sara
Bo moja mama rozwiodła się z ojcem - powiedziała ze smutkiem
No i ? Co w związku z tym ? - zapytała Jula
Dom w którym mieszkam . Przepraszam mieszkałam należy do ojca nie do matki. Dlatego mama postanowiła że wyjeżdżamy do Ameryki. A dokładniej do USA. - odpowiedziała jednym tchem. Zatkało mnie. Do USA? Ale dlaczego tak daleko
Do USA ? Tak daleko ? - zapytała Juls dławiąc się łzami.
Prosze nie płacz prze zemnie - odpowiedziała Ola
Olka czy ty siebie słyszysz !   - krzyknełam - Prze zemnie ! Jesteś naszą przyjaciółką ! - krzyknełam
Tak wiem przepraszam - powiedziała
To ja przepraszam . Nie powinnam na cb krzyczeć.- powiedziałam
oczami Juls
Na jak długo wyjeżdżasz ? - zapytała Sara
Prawdopodobnie .... na zawsze - odpowiedziała . Zrobiło mi się ciemno przed oczami ...
oczami Sary
Julka zemdlała. Emilka i Ola próbowały ją ocucić. Ja stałam jak wryta. Nie mogłam w to uwierzyć. Na zawsze ? Ale przecież jesteśmy przyjaciółki na zawsze . Forever and Ever.
Sara rusz się ! - krzykneła Ema
Już już dzwonie po karetke - powiedziałam i zadzwoniłam po karetke
oczami Oli
Pati pobiegła do domu ze łzami w oczach , Juls zemdlała , Sara nie może z siebie wydusić słowa. Czy ja musze tak ranić osoby mi bliskie ? Karetka przyjechała i zabrała Juls
oczami PAtrycji
Płakałam Nie mogłam Tego znieść. Ola wyjeżdża. To jest takie ciężkie. Leżałam już tak 5 godzin. Rodzice nie wiedzieli o co chodzi.Nagle do pokoju weszły Emilia http://stylistki.pl/miastowo-340099/ , Sara http://stylistki.pl/pastelowy-blask-339851/ bez torebki , Ola http://stylistki.pl/miejski-chill-340105/ bez okularów i torebki a ja  trampki
dżinsy , czapke i biały sweter.
Koło siebie miałam torbe z adidasa. Jest lato a ja w swetrze no ale dobra.
Gdzie jest juls ? - zapytałam
W szpitalu odpowiedziała Sara
Ale jak to dlaczego ? - zapytałam
Ponieważ zemdlała , gdy się dowiedziała że ... - powiedziała
Że ? - zapytałam
Że wyjeżdżam na zawsze - odpowiedziała Ola .
Na zawsze - powiedziałam ze łzami w oczach
Na zawsze - potwierdziła. Z oczu zaczeła mi lecieć łza.
   Dlaczego ? Dlaczego ona ? Nagle usłyszałam że do Sary ktoś dzwoni. To był Niall. Z kąd to wiem ?
O to co ona mówiła : Hej Niall ... Zle  Julka w szpitalu , Pati płacze chociaż się jej nie dziwie ... Bo zemdlała jak dowiedziała się że Ola wyjeżdża  do USA ... to już prywatne sprawy ... Na zawsze ... Przyjeć do nas z chłopakami to wam opowiemy ... no pa. I tyle
Skąd chłopaki wiedzą gdzie Pati mieszka  ? - zapytała Emila.
Bo im podałam adres- powiedziała Sara
Aha - odpowiedziałam za Eme
Pati nie płacz przecież jest fb , tt , skype mamy przecież swoje numery tel będziemy do sb pisać , będziemy dzwonić do sb.- powiedziała że sztucznym uśmiechem Ale to nie to samo powiedziałam cicho
Hejuu - powiedział Lou
Pati co Ci jest - powiedział Lou i do mnie podbiegł i mnie przytulił
No .. bo .. ona - zaczełam Się jąkać i się rozpłakałam                                
Spokojnie wszystko będzie dobrze - mówił a ja dalej płakałam
_________________________________________________________________________________
Jest 3 rozdział. Mam prośbe  KOMENTUJCIE. To dla mnie bardzo ważne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz