czwartek, 29 sierpnia 2013
wtorek, 27 sierpnia 2013
Rozdział 7
Miałam się już kłaść spać gdy nagle zadzwonił mój telefon. Na wyświetlaczu wyświetliło się ... Imię mamy Emilii. Co ona chce?- pomyślałam. Odebrałam. (Rozmowa Sary i mamy Emy)
S- Halo ?
M.E - Dzień Dobry jest może u Ciebie Emilia ?
S- Nie nie ma a co nie wróciła do domu ?
M.E- Właśnie nie
S- Może jest, u Pati lub Oli ?
M.E - Do nich też dzwoniłam nic nie wiedzą
S- Do mnie też się nie odzywała. A może jest u rodziców Julki ?
M.E - Może jeszcze zadzwonię do nich , dziękuje i do usłyszenia
S- do usłyszenia.
Emilka nie wróciła do domu ? A jak się jej coś stało ? Nie wiem. Mam nadzieję że się odnajdzie.Przebrałam się w piżamę i położyłam się spać.
oczami Emilii
Obudziłam się w jakimś pomieszczeniu przywiązana do krzesła.W cieniu widziałam jakąś postać. Nie mogłam zobaczyć kto to no bo było ciemno. Ta banalne. " No witaj piękna" usłyszałam głos. Wtedy już wiedziałam kto to..
oczami Pati (następny dzień)
Wstałam o 12:00. Spoko są przecież wakacje. Ale nie było mi do śmiechu. Przecież jest dzień od... śmierci Juli. Ubrałam się ,
uczesałam i zeszłam na dół. Byli tam rodzice i moja siostra ( zdj. pod rozdziałem).
Zastanawiałam się co z tą Emilką.Żeby tylko nic się jej nie stało.
Yyy siostra nie że coś ale wiesz że jest 29 C stopni. - powiedziała Zuza
No i co ? - zapytałam
No a ty tak wyjdziesz ? - zapytała
No - odpowiedziałam
Aha Ok - odpowiedziała i jeszcze do dała : JA IDĘ DO DAWIDA PA .Dawid to jej chłopak . Chodzą ze sobą od 2 lat. Naprawdę się kochają.
oczami Oli
Wstałam o 10. Odrazu poczułam smutek. Przypomniało mi się że Emila zagineła. A jeżeli jej się coś stało ? Nie Ola nie myśl tak ! Stanełam obok okna i zobaczyłam ile jest stopni. 27. Więc ubrałam się tak . Czarny bo przecież żałoba po śmierci Juli ;c.
Zeszłam na dół. Tam już byli rodzice i Kamil. Spakowana ? - zapytała się mama. Tak a co ? - odpowiedziałam ? Zbieraj się jedziemy - odpowiedziała. Co ? Przeciez mieliśmy jechać jutro !- krzyknełam. Ale jedziemy dzisiaj i nie takim tonem młoda panno! - też krzykneła. Nie wytrzymałam . Pobiegłam na górę.
oczami Sary
Obudziłam się o 9:00. Okey spoko. Ubrałam się tak i zeszłam na dół. Nikogo nie było. Było cicho. Za cicho.Weszłam do kuchni.Nikogo nie było. Zastanawiałam się gdzie babcia.Poszłam do salonu. Tam też nikogo nie było. Poszłam na górę do łazienki. Też jej nie było. Martwiłam się. Weszłam do jej pokoju , a tam ona... robiła ćwiczenia ?! YY babciu co ty robisz? - zapytałam się jej. Jak to co ćwiczę - uśmiechnęła się do mnie. Widzę no ale nie boisz się że Ci coś się stanie ? - zapytałam się jej. Żabciu przecież ja mam kości jak z gumy - powiedziała Okey nie rozumiem jej no ale dobra. Nagle mi się przypomniało o Emilce..
oczami Emili
Strasznie się bałam. Wiedziałam do czego jest zdolny. Przecież znam go od 9 lat.
To ty - powiedziałam
Tak to ja ślicznotko- odpowiedział paskudnym głosem
Czego chcesz odemnie ? - zapytałam
Dowiesz się w swoim czasie - odpowiedział i wyszedł, a ja zostałam sama.
_____________________________________________________________________________________________
Tak wiem krótki no ale zabardzo nie miałam weny. Proszę komentujcie ! To dla mnie motywacja!. PLEASE COMMENTS !
Siostra Patrycji :
Pokój Oli
Pokój Sary
Pokój Julli ;c
Pokój Pati
Pokój Emili
S- Halo ?
M.E - Dzień Dobry jest może u Ciebie Emilia ?
S- Nie nie ma a co nie wróciła do domu ?
M.E- Właśnie nie
S- Może jest, u Pati lub Oli ?
M.E - Do nich też dzwoniłam nic nie wiedzą
S- Do mnie też się nie odzywała. A może jest u rodziców Julki ?
M.E - Może jeszcze zadzwonię do nich , dziękuje i do usłyszenia
S- do usłyszenia.
Emilka nie wróciła do domu ? A jak się jej coś stało ? Nie wiem. Mam nadzieję że się odnajdzie.Przebrałam się w piżamę i położyłam się spać.
oczami Emilii
Obudziłam się w jakimś pomieszczeniu przywiązana do krzesła.W cieniu widziałam jakąś postać. Nie mogłam zobaczyć kto to no bo było ciemno. Ta banalne. " No witaj piękna" usłyszałam głos. Wtedy już wiedziałam kto to..
oczami Pati (następny dzień)
Wstałam o 12:00. Spoko są przecież wakacje. Ale nie było mi do śmiechu. Przecież jest dzień od... śmierci Juli. Ubrałam się ,
uczesałam i zeszłam na dół. Byli tam rodzice i moja siostra ( zdj. pod rozdziałem).
Zastanawiałam się co z tą Emilką.Żeby tylko nic się jej nie stało.
No i co ? - zapytałam
No a ty tak wyjdziesz ? - zapytała
No - odpowiedziałam
Aha Ok - odpowiedziała i jeszcze do dała : JA IDĘ DO DAWIDA PA .Dawid to jej chłopak . Chodzą ze sobą od 2 lat. Naprawdę się kochają.
oczami Oli
Wstałam o 10. Odrazu poczułam smutek. Przypomniało mi się że Emila zagineła. A jeżeli jej się coś stało ? Nie Ola nie myśl tak ! Stanełam obok okna i zobaczyłam ile jest stopni. 27. Więc ubrałam się tak . Czarny bo przecież żałoba po śmierci Juli ;c.
Zeszłam na dół. Tam już byli rodzice i Kamil. Spakowana ? - zapytała się mama. Tak a co ? - odpowiedziałam ? Zbieraj się jedziemy - odpowiedziała. Co ? Przeciez mieliśmy jechać jutro !- krzyknełam. Ale jedziemy dzisiaj i nie takim tonem młoda panno! - też krzykneła. Nie wytrzymałam . Pobiegłam na górę.
oczami Sary
Obudziłam się o 9:00. Okey spoko. Ubrałam się tak i zeszłam na dół. Nikogo nie było. Było cicho. Za cicho.Weszłam do kuchni.Nikogo nie było. Zastanawiałam się gdzie babcia.Poszłam do salonu. Tam też nikogo nie było. Poszłam na górę do łazienki. Też jej nie było. Martwiłam się. Weszłam do jej pokoju , a tam ona... robiła ćwiczenia ?! YY babciu co ty robisz? - zapytałam się jej. Jak to co ćwiczę - uśmiechnęła się do mnie. Widzę no ale nie boisz się że Ci coś się stanie ? - zapytałam się jej. Żabciu przecież ja mam kości jak z gumy - powiedziała Okey nie rozumiem jej no ale dobra. Nagle mi się przypomniało o Emilce..
oczami Emili
Strasznie się bałam. Wiedziałam do czego jest zdolny. Przecież znam go od 9 lat.
To ty - powiedziałam
Tak to ja ślicznotko- odpowiedział paskudnym głosem
Czego chcesz odemnie ? - zapytałam
Dowiesz się w swoim czasie - odpowiedział i wyszedł, a ja zostałam sama.
_____________________________________________________________________________________________
Tak wiem krótki no ale zabardzo nie miałam weny. Proszę komentujcie ! To dla mnie motywacja!. PLEASE COMMENTS !
Siostra Patrycji :
Pokój Oli
Pokój Julli ;c
Pokój Pati
Pokój Emili
czwartek, 22 sierpnia 2013
Rozdział 6
Poszliśmy do domu chłopców a tam ... Styles i Blondi miziali się. No oczywiście a co innego mogli by robić ?
Ykh - Lou odchrząknął.
YY co wy tu robicie ? - zapytał się Harry odczepiając się od Blondi.
Stoimy - powiedziała Emila
Wiesz nie dało się nie zauważyć - powiedziała Blondi
Emilka chciała jej coś powiedzieć ale ją powstrzymałam. Widać że była nie zadowolona.
YY a skąd wracacie ? - zapytał się Hazz
ze szpitala - odpowiedziałam
Dlaczego? Gdzie Julka? - zaczął się dopytywać Harry
W DUPIE WIESZ HARRY ! JAK TY SIĘ MIZIAŁEŚ Z TĄ TAPECIARĄ TO JĄ OPEROWALI! I WIESZ CO ONA NIE ŻYJE ! BO CI DURNI LEKARZE NIE UMIELI USUNĄĆ JEDNEGO GŁUPIEGO GUZA ! NAWET SIĘ Z NIĄ NIE POŻEGNAŁEŚ ! NO ALE DLA CIEBIE BYŁA WAŻNIEJSZA TA LALECZKA BARBIE ! - wykrzyczała Emila
Jak ty ją nazwałaś ? - zaczął Harry
Gównianie ! - krzykła Ola
Ty naprawdę jesteś taki głupi czy tylko udajesz ?! - powiedziała Sara
JAK TY JĄ NAZWAŁAŚ ? - podniósł ton Harry i powiedział w stronie Emy
LALKA BARBIE ! - Krzyknęła Emila
MASZ JĄ PRZEPROSIĆ W TEJ CHWILI ! - krzyknął harry
Mam ją gdzieś - powiedziała spokojnie Emi
Ej uspokójcie się ! - powiedziałam . Nic nie zadziałało. To wtedy krzyknęłam - USPOKÓJCIE SIĘ !- zapanowała cisza.
Nie kłóćcie się ! I to w takim momencie ! Kiedy Julka ... odeszła ! Sorry chłopaki - wtedy zwróciłam się do 4/5 1D. - ale my z dziewczynami już idziemy. To dla nas za dużo jak na jeden dzień. Prawda ? - tym razem z wróciłam się do dziewczyn. Ona kiwneły głową. "ALE" emila chciała coś powiedzieć ale wszystkie spojrzałyśmy na nią morderczym spojrzeniem i zamilkła. "To pa " powiedziałam chłopakom i kierowałam się z dziewczynami w stronę domu.
Oczami Emilki
Matko jak mnie ten Styles wkurzył. Kiedy ja mówię o tym że Juls odeszła ;c to on mi mówi że mam tą tapeciare przeprosić ? Głupek.
Ym dziewczyny wiecie że musimy załatwić pogrzeb, pomnik i te sprawy - odezwała się Sara
Really ? - powiedziałam
Yhm - odpowiedziała. Ja tylko stuknęłam się w czoło. Matko czy ona musi być taka tępa ? Nie no w piątkę jesteśmy tępe. Przepraszam byłyśmy w piątkę. Teraz jesteśmy we czwórkę tępe.
To co z tym pogrzebem itp ? - zapytała Pati
Nie wiem musimy uzgodnić z rodzicami Juls. - powiedziała Ola
No ale ty lecisz do USA - powiedziała Sara. No tak. Ola leci do Ameryki. Całkiem o tym zapomniałam.
No wiem - powiedziała i westchnęła.
Jest mój dom - powiedziała Sara.
To pa - powiedziała
Pa pa - odpowiedziałyśmy. Po 5 min był dom Olki
To papatki - powiedziała i weszła do domu.
Teraz szłam z Pati. Spojrzałam na nią. Szła ze spuszczoną głową. Ja tylko westchnęłam i powiedziałam :
Dom Julki
- Nom. Teraz by powiedziała " Do zobaczenia pysie" - powiedziała i szlochneła.
Ja tylko westchnęłam Znowu szłyśmy w ciszy.
- Wkurzył mnie ten Styles - wkońcu powiedziałam
- Nom . - powiedziała. I tak nasza rozmowa trwała 10 sekund. Spoko. No i był dom Patri.
To na razie - powiedziała
Na razie - odpowiedziałam. Już miałam odejść gdy powiedziała
Uważaj na siebie . Jest już 21.
- Okey - odpowiedziałam. I Poszłam.
GODZINĘ PÓŹNIEJ
Nie poszłam od razu do domu tylko jeszcze na spacer do parku. Siedziałam na ławce i myślałam.Co teraz będzie ? Ola wyjeżdża. Juls .. ehh. Nie żyje. Co z naszą przyjaźnią ? I tak sobie myślałam gdy nagle ktoś walnął mnie czymś mocny w głowę. Potem nastała ciemność ..
Oczami Sary
Właśnie skończyłam rozmawiać z Niallem przez telefon. Miałam się już kłaść spać gdy nagle zadzwonił mój telefon. Na wyświetlaczu wyświetliło się ...
_________________________________________________________________________________
No i jest Rozdział 6 ! Tak wiem beznadziejny no ale musiałam go napisać. Jak myślicie jak dalej się potoczy los dziewczyn ? Życzę miłego czytania :)
Ykh - Lou odchrząknął.
YY co wy tu robicie ? - zapytał się Harry odczepiając się od Blondi.
Stoimy - powiedziała Emila
Wiesz nie dało się nie zauważyć - powiedziała Blondi
Emilka chciała jej coś powiedzieć ale ją powstrzymałam. Widać że była nie zadowolona.
YY a skąd wracacie ? - zapytał się Hazz
ze szpitala - odpowiedziałam
Dlaczego? Gdzie Julka? - zaczął się dopytywać Harry
W DUPIE WIESZ HARRY ! JAK TY SIĘ MIZIAŁEŚ Z TĄ TAPECIARĄ TO JĄ OPEROWALI! I WIESZ CO ONA NIE ŻYJE ! BO CI DURNI LEKARZE NIE UMIELI USUNĄĆ JEDNEGO GŁUPIEGO GUZA ! NAWET SIĘ Z NIĄ NIE POŻEGNAŁEŚ ! NO ALE DLA CIEBIE BYŁA WAŻNIEJSZA TA LALECZKA BARBIE ! - wykrzyczała Emila
Jak ty ją nazwałaś ? - zaczął Harry
Gównianie ! - krzykła Ola
Ty naprawdę jesteś taki głupi czy tylko udajesz ?! - powiedziała Sara
JAK TY JĄ NAZWAŁAŚ ? - podniósł ton Harry i powiedział w stronie Emy
LALKA BARBIE ! - Krzyknęła Emila
MASZ JĄ PRZEPROSIĆ W TEJ CHWILI ! - krzyknął harry
Mam ją gdzieś - powiedziała spokojnie Emi
Ej uspokójcie się ! - powiedziałam . Nic nie zadziałało. To wtedy krzyknęłam - USPOKÓJCIE SIĘ !- zapanowała cisza.
Nie kłóćcie się ! I to w takim momencie ! Kiedy Julka ... odeszła ! Sorry chłopaki - wtedy zwróciłam się do 4/5 1D. - ale my z dziewczynami już idziemy. To dla nas za dużo jak na jeden dzień. Prawda ? - tym razem z wróciłam się do dziewczyn. Ona kiwneły głową. "ALE" emila chciała coś powiedzieć ale wszystkie spojrzałyśmy na nią morderczym spojrzeniem i zamilkła. "To pa " powiedziałam chłopakom i kierowałam się z dziewczynami w stronę domu.
Oczami Emilki
Matko jak mnie ten Styles wkurzył. Kiedy ja mówię o tym że Juls odeszła ;c to on mi mówi że mam tą tapeciare przeprosić ? Głupek.
Ym dziewczyny wiecie że musimy załatwić pogrzeb, pomnik i te sprawy - odezwała się Sara
Really ? - powiedziałam
Yhm - odpowiedziała. Ja tylko stuknęłam się w czoło. Matko czy ona musi być taka tępa ? Nie no w piątkę jesteśmy tępe. Przepraszam byłyśmy w piątkę. Teraz jesteśmy we czwórkę tępe.
To co z tym pogrzebem itp ? - zapytała Pati
Nie wiem musimy uzgodnić z rodzicami Juls. - powiedziała Ola
No ale ty lecisz do USA - powiedziała Sara. No tak. Ola leci do Ameryki. Całkiem o tym zapomniałam.
No wiem - powiedziała i westchnęła.
Jest mój dom - powiedziała Sara.
To pa - powiedziała
Pa pa - odpowiedziałyśmy. Po 5 min był dom Olki
To papatki - powiedziała i weszła do domu.
Teraz szłam z Pati. Spojrzałam na nią. Szła ze spuszczoną głową. Ja tylko westchnęłam i powiedziałam :
Dom Julki
- Nom. Teraz by powiedziała " Do zobaczenia pysie" - powiedziała i szlochneła.
Ja tylko westchnęłam Znowu szłyśmy w ciszy.
- Wkurzył mnie ten Styles - wkońcu powiedziałam
- Nom . - powiedziała. I tak nasza rozmowa trwała 10 sekund. Spoko. No i był dom Patri.
To na razie - powiedziała
Na razie - odpowiedziałam. Już miałam odejść gdy powiedziała
Uważaj na siebie . Jest już 21.
- Okey - odpowiedziałam. I Poszłam.
GODZINĘ PÓŹNIEJ
Nie poszłam od razu do domu tylko jeszcze na spacer do parku. Siedziałam na ławce i myślałam.Co teraz będzie ? Ola wyjeżdża. Juls .. ehh. Nie żyje. Co z naszą przyjaźnią ? I tak sobie myślałam gdy nagle ktoś walnął mnie czymś mocny w głowę. Potem nastała ciemność ..
Oczami Sary
Właśnie skończyłam rozmawiać z Niallem przez telefon. Miałam się już kłaść spać gdy nagle zadzwonił mój telefon. Na wyświetlaczu wyświetliło się ...
_________________________________________________________________________________
No i jest Rozdział 6 ! Tak wiem beznadziejny no ale musiałam go napisać. Jak myślicie jak dalej się potoczy los dziewczyn ? Życzę miłego czytania :)
niedziela, 18 sierpnia 2013
Rozdział 5
Oczami Emilki piosenka
Siedzimy tu już 5 godzin. Ola ma głowę opartą o ramie Liama , Sara leży na kolanach Nialla , Pati śpi oparta o Lou a on... no właśnie. Jest zdołowany. Widać że coś czuje do Julki. Ja siedze koło Zayna. Nawet go polubiłam. Ale mniejsza o to. Zauważyłam pielęgniarkę która wybiegła z sali. Chciałam ją zapytać co z Juls ale ona nie mogła rozmawiać . Znaczy że jest źle. Nie Emilka nie myśl Tak ! Ale zawsze jak jest źle pielęgniarki tak latają. Przytuliłam się do Zayna. Nie mogła tego znieść.
Oczami Patrycji
Obudziłam się. Popatrzyłam na wszystkich. Chyba było źle. Nie , nie nie ! Nie może być źle!
Lou co się dzieje ? -zapytałam
Nie wiadomo - odpowiedział cicho.
Przytuliłam się do niego. Nawet przedszkolak by się skapnął że on coś do niej czuje.
Kochasz ją ? - zapytałam. Ten popatrzył na mnie i potwierdził głową. Uśmiechnęłam się lekko i powiedziałam " będzie dobrze zobaczysz ". On nic nie odpowiedział.
Oczami Sary
Popatrzyłam na Pati. Uśmiechnęła się do Lou ale ja wiedziałam że w środku rozrywa ją na kawałeczki. To jest sztuka. Uśmiechać się gdy serce pęka nam na kawałeczki. Tym razem popatrzyłam na Nialla. Patrzyliśmy sobie w oczy. Zaczeły mi do nich napływać łzy. Niall mnie przytulił ( wtedy już siedziałam na jego kolanach).
Oczami Patrycji
Przyszedł Lekarz. Podeszłam do niego i zapytałam co z Julką. " Kto z was jest najbliższą osobą ? " zapytał. Wskazałam na Olę. Jest to kuzynka Julki. Pokazałam jej gestem ręki żeby podeszła tu. Wstała i do nas podeszła , a lekarz zabrał ją do gabinetu.
Oczami Oli
Byłam w biurze tego lekarza. Zaczęliśmy rozmowę.
L - a więc operacja się udała
J - to chyba dobrze - powiedziałam w uśmiechem.
L - ale tylko część guza udało nam się usunąć. I to tę mniejszą część. - powiedział
Zatkało mnie. Jak to tą mniejszą ? Co znaczy tą Mniejszą ?! To co to za kurna lekarze?!
jAK to tą mniejszą? - zapytałam się nie krzycząc
L - ponieważ tą większą nie dało się. Możecie państwo wejść pożegnać się z panią Julią.- powiedział. Wyszłam tam trzaskając drzwiami
oczami Pati
Przyszła Ola ze łzami w oczach.
Co się stało? - zapytała Sara
Mamy 30 min żeby porzegnać się z Julią. - odpowiedziała
CO JAK TO 30 MIN ! JAK TO POŻEGNAĆ ! NIE TO NIE PRAWDA ONA NIE ODCHODZI ROZUMIECIE ONA NIE MOŻE MNIE OPUŚCIĆ JASNE ! - krzyczałam
PATRYCJA ! PATI ! - Lou mnie wziął za biodra i powiedział : USPOKÓJ SIĘ ! TTO KONIEC! ONA ODCHODZI ! - sam nie wierzył co mówił - NIE ! ROZUMIESZ ONA NIE ODCHODZI JASNE ! ONA NIE ODCHODZI ! TO TYLKO SEN ! ONA ŻYJE ROZUMIESZ ! - Krzyczałam a on mnie przytulił mocno. Wyrywałam się ale po chwili przestałam i płakała mu w ramie. Już drugi raz płacze mu w ramie. Tym razem powiedziałam cicho " to nie prawda".
oczami Lou
Sam płakałem i tuliłem Pati. Julia odchodzi , i nie usłyszy co do niej powiem. Nie wiedziałem że te spotkanie na plaży będzie pierwsze i ostatnie. Patrycja przestała płakać i powiedziała " chodźmy się pożegnać z Julią." Wszyscy przytaknęliśmy. Weszliśmy do sali. Jak ją zobaczyłem chciałem wyjść ale się powstrzymałem. Najpierw Ola mówiła do JUls.
- A więc Julio bedzie mi Ciebie brakować. Pamiętam jak się kłóciłyśmy kto ma iść na spacer z Wojtkiem. Hahha pamiętam to. Albo kto ma się zajmować twoim bratem. Pamiętam to - mówiła ze łzami w oczach. - a najbardziej zapamiętam obóz gdy miałyśmy 10 lat i się kłóciłyśmy która z nas ma spać na górze łóżka piętrowego. Będzie mi Cię bardzo brakować. - powiedziała i przepuściła Sarę
-a więc droga Julko pamiętam jak się poznałyśmy. Ty zostawiłaś swojego pluszaka na ławce ja się zaczełam nim bawić a ty gdy przyszłaś zaczełyśmy się oto kłócić a potem się jakoś pogodziłyśmy i zaprzyjaźniłyśmy. Wiem że tego nie słyszysz ale na urodziny które by były za 3 miesiące miałyśmy Ci kupić pieska. Tego labradora o którym zawsze marzyłaś. Będę za tobą tęsknić. - powiedziała. Teraz Pati
- Ola i Sara zaczeły na a więc. Ja zacznę inaczej. Przeciież teraz zaczełam no dobra nie ważne . Droga Julio Małgorzato Spinewicz, będzie mi Cię baardzo brakować.Pamiętasz jak się poznałyśmy ? Ja cię zaczepiłam i zapytałamCZY WIDZIAŁaś mojego słonika no i tak się zaczeła nasza przyjaźń.Będzie mi ciebie cholernie brakować. Albo jak rzucałyśmy w siebie ciastem Bananowym , hahaha. Kocham Cię moja wariatko - powiedziała i sie rozpłakała . Pochwili powiedziała - Lou teraz ty. - podeszłem do niej i powiedziałem - Juls nie wiedziałem że nasze spotkanie na plaży jest pierwsze i ostatnie, więc teraz Ci powiem to .. Kocham Cię , zakochałem się w tobie od pierwszego wejrzenia. W twoich oczach, włosach w całej tobie
oczami Pati
Wszyscy coś powiedzieli i lekarz nas wyprosił. Nie wierzyłam w to. Jak to ona już odeszła? Poszliśmy do domu chłopców a tam ...
________________________________________________________________________
Jest długo oczekiwany rozdział 5 . Zmiana planów . Dzisiaj dodałam. Na pewno słuchaliście Avicci - Wake Me up. Czy tylko mi ta dziewczyna przypomina z twarzy Eleonor ? Jak myślicie kogo zobaczą gdy wejdą do domu chłopców ? czytasz = komentujesz
Siedzimy tu już 5 godzin. Ola ma głowę opartą o ramie Liama , Sara leży na kolanach Nialla , Pati śpi oparta o Lou a on... no właśnie. Jest zdołowany. Widać że coś czuje do Julki. Ja siedze koło Zayna. Nawet go polubiłam. Ale mniejsza o to. Zauważyłam pielęgniarkę która wybiegła z sali. Chciałam ją zapytać co z Juls ale ona nie mogła rozmawiać . Znaczy że jest źle. Nie Emilka nie myśl Tak ! Ale zawsze jak jest źle pielęgniarki tak latają. Przytuliłam się do Zayna. Nie mogła tego znieść.
Oczami Patrycji
Obudziłam się. Popatrzyłam na wszystkich. Chyba było źle. Nie , nie nie ! Nie może być źle!
Lou co się dzieje ? -zapytałam
Nie wiadomo - odpowiedział cicho.
Przytuliłam się do niego. Nawet przedszkolak by się skapnął że on coś do niej czuje.
Kochasz ją ? - zapytałam. Ten popatrzył na mnie i potwierdził głową. Uśmiechnęłam się lekko i powiedziałam " będzie dobrze zobaczysz ". On nic nie odpowiedział.
Oczami Sary
Popatrzyłam na Pati. Uśmiechnęła się do Lou ale ja wiedziałam że w środku rozrywa ją na kawałeczki. To jest sztuka. Uśmiechać się gdy serce pęka nam na kawałeczki. Tym razem popatrzyłam na Nialla. Patrzyliśmy sobie w oczy. Zaczeły mi do nich napływać łzy. Niall mnie przytulił ( wtedy już siedziałam na jego kolanach).
Oczami Patrycji
Przyszedł Lekarz. Podeszłam do niego i zapytałam co z Julką. " Kto z was jest najbliższą osobą ? " zapytał. Wskazałam na Olę. Jest to kuzynka Julki. Pokazałam jej gestem ręki żeby podeszła tu. Wstała i do nas podeszła , a lekarz zabrał ją do gabinetu.
Oczami Oli
Byłam w biurze tego lekarza. Zaczęliśmy rozmowę.
L - a więc operacja się udała
J - to chyba dobrze - powiedziałam w uśmiechem.
L - ale tylko część guza udało nam się usunąć. I to tę mniejszą część. - powiedział
Zatkało mnie. Jak to tą mniejszą ? Co znaczy tą Mniejszą ?! To co to za kurna lekarze?!
jAK to tą mniejszą? - zapytałam się nie krzycząc
L - ponieważ tą większą nie dało się. Możecie państwo wejść pożegnać się z panią Julią.- powiedział. Wyszłam tam trzaskając drzwiami
oczami Pati
Przyszła Ola ze łzami w oczach.
Co się stało? - zapytała Sara
Mamy 30 min żeby porzegnać się z Julią. - odpowiedziała
CO JAK TO 30 MIN ! JAK TO POŻEGNAĆ ! NIE TO NIE PRAWDA ONA NIE ODCHODZI ROZUMIECIE ONA NIE MOŻE MNIE OPUŚCIĆ JASNE ! - krzyczałam
PATRYCJA ! PATI ! - Lou mnie wziął za biodra i powiedział : USPOKÓJ SIĘ ! TTO KONIEC! ONA ODCHODZI ! - sam nie wierzył co mówił - NIE ! ROZUMIESZ ONA NIE ODCHODZI JASNE ! ONA NIE ODCHODZI ! TO TYLKO SEN ! ONA ŻYJE ROZUMIESZ ! - Krzyczałam a on mnie przytulił mocno. Wyrywałam się ale po chwili przestałam i płakała mu w ramie. Już drugi raz płacze mu w ramie. Tym razem powiedziałam cicho " to nie prawda".
oczami Lou
Sam płakałem i tuliłem Pati. Julia odchodzi , i nie usłyszy co do niej powiem. Nie wiedziałem że te spotkanie na plaży będzie pierwsze i ostatnie. Patrycja przestała płakać i powiedziała " chodźmy się pożegnać z Julią." Wszyscy przytaknęliśmy. Weszliśmy do sali. Jak ją zobaczyłem chciałem wyjść ale się powstrzymałem. Najpierw Ola mówiła do JUls.
- A więc Julio bedzie mi Ciebie brakować. Pamiętam jak się kłóciłyśmy kto ma iść na spacer z Wojtkiem. Hahha pamiętam to. Albo kto ma się zajmować twoim bratem. Pamiętam to - mówiła ze łzami w oczach. - a najbardziej zapamiętam obóz gdy miałyśmy 10 lat i się kłóciłyśmy która z nas ma spać na górze łóżka piętrowego. Będzie mi Cię bardzo brakować. - powiedziała i przepuściła Sarę
-a więc droga Julko pamiętam jak się poznałyśmy. Ty zostawiłaś swojego pluszaka na ławce ja się zaczełam nim bawić a ty gdy przyszłaś zaczełyśmy się oto kłócić a potem się jakoś pogodziłyśmy i zaprzyjaźniłyśmy. Wiem że tego nie słyszysz ale na urodziny które by były za 3 miesiące miałyśmy Ci kupić pieska. Tego labradora o którym zawsze marzyłaś. Będę za tobą tęsknić. - powiedziała. Teraz Pati
- Ola i Sara zaczeły na a więc. Ja zacznę inaczej. Przeciież teraz zaczełam no dobra nie ważne . Droga Julio Małgorzato Spinewicz, będzie mi Cię baardzo brakować.Pamiętasz jak się poznałyśmy ? Ja cię zaczepiłam i zapytałamCZY WIDZIAŁaś mojego słonika no i tak się zaczeła nasza przyjaźń.Będzie mi ciebie cholernie brakować. Albo jak rzucałyśmy w siebie ciastem Bananowym , hahaha. Kocham Cię moja wariatko - powiedziała i sie rozpłakała . Pochwili powiedziała - Lou teraz ty. - podeszłem do niej i powiedziałem - Juls nie wiedziałem że nasze spotkanie na plaży jest pierwsze i ostatnie, więc teraz Ci powiem to .. Kocham Cię , zakochałem się w tobie od pierwszego wejrzenia. W twoich oczach, włosach w całej tobie
oczami Pati
Wszyscy coś powiedzieli i lekarz nas wyprosił. Nie wierzyłam w to. Jak to ona już odeszła? Poszliśmy do domu chłopców a tam ...
________________________________________________________________________
Jest długo oczekiwany rozdział 5 . Zmiana planów . Dzisiaj dodałam. Na pewno słuchaliście Avicci - Wake Me up. Czy tylko mi ta dziewczyna przypomina z twarzy Eleonor ? Jak myślicie kogo zobaczą gdy wejdą do domu chłopców ? czytasz = komentujesz
sobota, 17 sierpnia 2013
Hello :)
Liczba wyświetleń według kraju
|
|
piątek, 16 sierpnia 2013
Przepraszam !!
W tym tygodniu nie pojawi się rozdział. Ponieważ wiecie że mam 12 lat trochę trudno jest mi prowadzić bloga. Ale w następnym tygodniu postaram się dodać 2 rozdziały. Zapraszam serdecznie na tego bloga : http://onedirectionimaginyyy.blogspot.com . A tu zdjęcia
Dan i Liaś |
Coś o El ;) |
Pezz i Zayn |
Pezz :) |
Leonor :* |
Dan :) Przeczytajcie to |
sobota, 10 sierpnia 2013
Rozdział 4
I tak płakałam w koszulke Lou. Chyba mu całą zmoczyłam. Troche się uspokoiłam
Może pojedziemy do Juls ? - zapytałam
No przydało by się - powiedziała Ema
to chodźmy - powiedziałam
yyy nie że coś ale ty idziesz w sweetrze ? - zapytał Niall
No a co masz jakiś problem ? Napisz do przyjaciółki - odpowiedziałam
Nic nie odpowiedział. Wyszliśmy. Szliśmy w ciszy.
A gdzie Harry ? - zapytałam
z Kasią - odpowiedział Zayn
Aha - powiedziałam. Nie przejął się tym że płacze ? Szkoda. Woli lalke Barbie. Doszliśmy. Weszliśmy do szpitala
Dzień doobry my do pani Julii Spinewicz. - powiedziała Ola
Sala nr 56 - powiedziała recepcjonistka
Dziękujemy - odpowiedziała Ola
Gdy doszliśmy do tej sali spotkaliśmy lekarza prowadzącego
Panie doktorze co z nią ? - zapytałam
A więc wykryliśmy że ma guza mózgu - odpowiedział lekarz . Nogi mi się ugieły i bym upadła gdyby Lou mnie nie złapał Powiedziałam tylko ciche "dziękuje"
Ale jak to guza mózgu ! - krzykła Emilia - przecież ona nigdy o nim nie wspominała ! - darła się Emilka
Proszę się uspokoić - powiedział doktor
Dobrze przepraszam - powiedziała Emilka. Ale od kiedy ona ma tego guza mózgu ? - zapytał Niall
Gdzieś tak od 7 miesięcy - odpowiedział lekarz. Tym razem zemdlałam
~oczami Lou ~
Pati zemdlała. Dobrze że ją złapałem. Wziołem ją położyłem na krzesła i próbowałem obudzić. lekko biłem policzki ale nic nie pomagało więc spróbowałem mocniej. Też nie więc dałem jej z "liścia"
AAAAA TY ZBOCZEŃCU NIE BIJ MNIE ! JESTEŚ CHORY PSYCHICZNIE ! - wydarła się
Wszyscy się na nią spojrzeli
A to ty Lou no to CZEEŚĆ LOU - powiedziała
Ja tylko westchnełem
~________________________________________________________________________________
Rozdział 4 Tak wiem krótki ale nie miałam weny
Może pojedziemy do Juls ? - zapytałam
No przydało by się - powiedziała Ema
to chodźmy - powiedziałam
yyy nie że coś ale ty idziesz w sweetrze ? - zapytał Niall
No a co masz jakiś problem ? Napisz do przyjaciółki - odpowiedziałam
Nic nie odpowiedział. Wyszliśmy. Szliśmy w ciszy.
A gdzie Harry ? - zapytałam
z Kasią - odpowiedział Zayn
Aha - powiedziałam. Nie przejął się tym że płacze ? Szkoda. Woli lalke Barbie. Doszliśmy. Weszliśmy do szpitala
Dzień doobry my do pani Julii Spinewicz. - powiedziała Ola
Sala nr 56 - powiedziała recepcjonistka
Dziękujemy - odpowiedziała Ola
Gdy doszliśmy do tej sali spotkaliśmy lekarza prowadzącego
Panie doktorze co z nią ? - zapytałam
A więc wykryliśmy że ma guza mózgu - odpowiedział lekarz . Nogi mi się ugieły i bym upadła gdyby Lou mnie nie złapał Powiedziałam tylko ciche "dziękuje"
Ale jak to guza mózgu ! - krzykła Emilia - przecież ona nigdy o nim nie wspominała ! - darła się Emilka
Proszę się uspokoić - powiedział doktor
Dobrze przepraszam - powiedziała Emilka. Ale od kiedy ona ma tego guza mózgu ? - zapytał Niall
Gdzieś tak od 7 miesięcy - odpowiedział lekarz. Tym razem zemdlałam
~oczami Lou ~
Pati zemdlała. Dobrze że ją złapałem. Wziołem ją położyłem na krzesła i próbowałem obudzić. lekko biłem policzki ale nic nie pomagało więc spróbowałem mocniej. Też nie więc dałem jej z "liścia"
AAAAA TY ZBOCZEŃCU NIE BIJ MNIE ! JESTEŚ CHORY PSYCHICZNIE ! - wydarła się
Wszyscy się na nią spojrzeli
A to ty Lou no to CZEEŚĆ LOU - powiedziała
Ja tylko westchnełem
~________________________________________________________________________________
Rozdział 4 Tak wiem krótki ale nie miałam weny
piątek, 9 sierpnia 2013
UWAGA WAŻNE !
Dzisiaj na tt jest akcja #Poland NeedsWhereWeAreTour . Jeżeli macie twittera pomagajcie ! Może w końcu 1D przyjedzie do Polski ! Buzianka i licze na was Pati :*
czwartek, 8 sierpnia 2013
środa, 7 sierpnia 2013
Hey ;)
Cześć ! 8 min temu na 4fun.tv leciała piosenka naszych chłopców "Best Song Ever" . Tak sobie wtedy pomyślałam. Czy ja ich kiedyś spotkam ? No bo nawet jeśli przyjadą do Polski to na pewno do Warszawy a ja do Warszawy jadę Dzień i noc bo mieszkam w małej miejscowości blisko Czech. Na fb jest wiele stron i na jednej z nich był horoskop ( pewnie wymyślony przez adminke ) kiedy spotkasz 1D. Ja urodziłam się w sierpniu. A jeśli chodzi o sierpień to wyszło że za rok. Wierze w to. Chodziarz może to się nie spełnić ale ja w to wierzę. Każda Directioners powinna w to wierzyć. I ja myślę że wierzy. A jak pomyślałam że nigdy ich nie spotkam, nie pójdę na koncert , nie przytule , nie dam buziaka w policzek to łzy poleciały mi po policzkach. Chociaż jest 1 % na to że ich spotkam i tak w to wierzę. Pozdrawiam Patrycja :*
Yes , I 'm Directioner Yes, this is my idols Yes, I will defend them to the end of life. And I will not let them hurt ! Do you know why ? Because they have feelings and deserve respect ! |
Rozdział 3
Gdy tak szłyśmy zerkałam na Sare. Miała uśmiech na twarzy. I chyba wiecie dlaczego hehe. Dobra matko jakie ja mam myśli.
Sara a co ty taka uśmiechnięta hę ?- zapytała Emilia . Chyba też się skapneła.
A tak jakoś- odpowiedziała patrząc w buty.
A tak jakoś czyli Niall - zapytała z uśmiechem Jula
Może ...- powiedziała Sarka
Czyli tak - stwierdziałam
A ty Ola czemu nic nie mówisz ? - zapytałam
Dostałam smesa od mamy - powiedziała smutno
I co z tego ? - zapytała Sara
Wyjeżdżam - powiedziała. Zamurowało mnie. Ale dlaczego? nie może nie może mnie opuścić! Pobiegłam do domu. Nie wytrzymałam.
oczami Emilii
Co ale dlaczego wyjeżdża ?
Dlaczego wyjeżdżasz ? - zapytała Sara
Bo moja mama rozwiodła się z ojcem - powiedziała ze smutkiem
No i ? Co w związku z tym ? - zapytała Jula
Dom w którym mieszkam . Przepraszam mieszkałam należy do ojca nie do matki. Dlatego mama postanowiła że wyjeżdżamy do Ameryki. A dokładniej do USA. - odpowiedziała jednym tchem. Zatkało mnie. Do USA? Ale dlaczego tak daleko
Do USA ? Tak daleko ? - zapytała Juls dławiąc się łzami.
Prosze nie płacz prze zemnie - odpowiedziała Ola
Olka czy ty siebie słyszysz ! - krzyknełam - Prze zemnie ! Jesteś naszą przyjaciółką ! - krzyknełam
Tak wiem przepraszam - powiedziała
To ja przepraszam . Nie powinnam na cb krzyczeć.- powiedziałam
oczami Juls
Na jak długo wyjeżdżasz ? - zapytała Sara
Prawdopodobnie .... na zawsze - odpowiedziała . Zrobiło mi się ciemno przed oczami ...
oczami Sary
Julka zemdlała. Emilka i Ola próbowały ją ocucić. Ja stałam jak wryta. Nie mogłam w to uwierzyć. Na zawsze ? Ale przecież jesteśmy przyjaciółki na zawsze . Forever and Ever.
Sara rusz się ! - krzykneła Ema
Już już dzwonie po karetke - powiedziałam i zadzwoniłam po karetke
oczami Oli
Pati pobiegła do domu ze łzami w oczach , Juls zemdlała , Sara nie może z siebie wydusić słowa. Czy ja musze tak ranić osoby mi bliskie ? Karetka przyjechała i zabrała Juls
oczami PAtrycji
Płakałam Nie mogłam Tego znieść. Ola wyjeżdża. To jest takie ciężkie. Leżałam już tak 5 godzin. Rodzice nie wiedzieli o co chodzi.Nagle do pokoju weszły Emilia http://stylistki.pl/miastowo-340099/ , Sara http://stylistki.pl/pastelowy-blask-339851/ bez torebki , Ola http://stylistki.pl/miejski-chill-340105/ bez okularów i torebki a ja trampki
dżinsy , czapke i biały sweter.
Koło siebie miałam torbe z adidasa. Jest lato a ja w swetrze no ale dobra.
Gdzie jest juls ? - zapytałam
W szpitalu odpowiedziała Sara
Ale jak to dlaczego ? - zapytałam
Ponieważ zemdlała , gdy się dowiedziała że ... - powiedziała
Że ? - zapytałam
Że wyjeżdżam na zawsze - odpowiedziała Ola .
Na zawsze - powiedziałam ze łzami w oczach
Na zawsze - potwierdziła. Z oczu zaczeła mi lecieć łza.
Dlaczego ? Dlaczego ona ? Nagle usłyszałam że do Sary ktoś dzwoni. To był Niall. Z kąd to wiem ?
O to co ona mówiła : Hej Niall ... Zle Julka w szpitalu , Pati płacze chociaż się jej nie dziwie ... Bo zemdlała jak dowiedziała się że Ola wyjeżdża do USA ... to już prywatne sprawy ... Na zawsze ... Przyjeć do nas z chłopakami to wam opowiemy ... no pa. I tyle
Skąd chłopaki wiedzą gdzie Pati mieszka ? - zapytała Emila.
Bo im podałam adres- powiedziała Sara
Aha - odpowiedziałam za Eme
Pati nie płacz przecież jest fb , tt , skype mamy przecież swoje numery tel będziemy do sb pisać , będziemy dzwonić do sb.- powiedziała że sztucznym uśmiechem Ale to nie to samo powiedziałam cicho
Hejuu - powiedział Lou
Pati co Ci jest - powiedział Lou i do mnie podbiegł i mnie przytulił
No .. bo .. ona - zaczełam Się jąkać i się rozpłakałam
Spokojnie wszystko będzie dobrze - mówił a ja dalej płakałam
_________________________________________________________________________________
Jest 3 rozdział. Mam prośbe KOMENTUJCIE. To dla mnie bardzo ważne
Sara a co ty taka uśmiechnięta hę ?- zapytała Emilia . Chyba też się skapneła.
A tak jakoś- odpowiedziała patrząc w buty.
A tak jakoś czyli Niall - zapytała z uśmiechem Jula
Może ...- powiedziała Sarka
Czyli tak - stwierdziałam
A ty Ola czemu nic nie mówisz ? - zapytałam
Dostałam smesa od mamy - powiedziała smutno
I co z tego ? - zapytała Sara
Wyjeżdżam - powiedziała. Zamurowało mnie. Ale dlaczego? nie może nie może mnie opuścić! Pobiegłam do domu. Nie wytrzymałam.
oczami Emilii
Co ale dlaczego wyjeżdża ?
Dlaczego wyjeżdżasz ? - zapytała Sara
Bo moja mama rozwiodła się z ojcem - powiedziała ze smutkiem
No i ? Co w związku z tym ? - zapytała Jula
Dom w którym mieszkam . Przepraszam mieszkałam należy do ojca nie do matki. Dlatego mama postanowiła że wyjeżdżamy do Ameryki. A dokładniej do USA. - odpowiedziała jednym tchem. Zatkało mnie. Do USA? Ale dlaczego tak daleko
Do USA ? Tak daleko ? - zapytała Juls dławiąc się łzami.
Prosze nie płacz prze zemnie - odpowiedziała Ola
Olka czy ty siebie słyszysz ! - krzyknełam - Prze zemnie ! Jesteś naszą przyjaciółką ! - krzyknełam
Tak wiem przepraszam - powiedziała
To ja przepraszam . Nie powinnam na cb krzyczeć.- powiedziałam
oczami Juls
Na jak długo wyjeżdżasz ? - zapytała Sara
Prawdopodobnie .... na zawsze - odpowiedziała . Zrobiło mi się ciemno przed oczami ...
oczami Sary
Julka zemdlała. Emilka i Ola próbowały ją ocucić. Ja stałam jak wryta. Nie mogłam w to uwierzyć. Na zawsze ? Ale przecież jesteśmy przyjaciółki na zawsze . Forever and Ever.
Sara rusz się ! - krzykneła Ema
Już już dzwonie po karetke - powiedziałam i zadzwoniłam po karetke
oczami Oli
Pati pobiegła do domu ze łzami w oczach , Juls zemdlała , Sara nie może z siebie wydusić słowa. Czy ja musze tak ranić osoby mi bliskie ? Karetka przyjechała i zabrała Juls
oczami PAtrycji
Płakałam Nie mogłam Tego znieść. Ola wyjeżdża. To jest takie ciężkie. Leżałam już tak 5 godzin. Rodzice nie wiedzieli o co chodzi.Nagle do pokoju weszły Emilia http://stylistki.pl/miastowo-340099/ , Sara http://stylistki.pl/pastelowy-blask-339851/ bez torebki , Ola http://stylistki.pl/miejski-chill-340105/ bez okularów i torebki a ja trampki
dżinsy , czapke i biały sweter.
Koło siebie miałam torbe z adidasa. Jest lato a ja w swetrze no ale dobra.
Gdzie jest juls ? - zapytałam
W szpitalu odpowiedziała Sara
Ale jak to dlaczego ? - zapytałam
Ponieważ zemdlała , gdy się dowiedziała że ... - powiedziała
Że ? - zapytałam
Że wyjeżdżam na zawsze - odpowiedziała Ola .
Na zawsze - powiedziałam ze łzami w oczach
Na zawsze - potwierdziła. Z oczu zaczeła mi lecieć łza.
Dlaczego ? Dlaczego ona ? Nagle usłyszałam że do Sary ktoś dzwoni. To był Niall. Z kąd to wiem ?
O to co ona mówiła : Hej Niall ... Zle Julka w szpitalu , Pati płacze chociaż się jej nie dziwie ... Bo zemdlała jak dowiedziała się że Ola wyjeżdża do USA ... to już prywatne sprawy ... Na zawsze ... Przyjeć do nas z chłopakami to wam opowiemy ... no pa. I tyle
Skąd chłopaki wiedzą gdzie Pati mieszka ? - zapytała Emila.
Bo im podałam adres- powiedziała Sara
Aha - odpowiedziałam za Eme
Pati nie płacz przecież jest fb , tt , skype mamy przecież swoje numery tel będziemy do sb pisać , będziemy dzwonić do sb.- powiedziała że sztucznym uśmiechem Ale to nie to samo powiedziałam cicho
Hejuu - powiedział Lou
Pati co Ci jest - powiedział Lou i do mnie podbiegł i mnie przytulił
No .. bo .. ona - zaczełam Się jąkać i się rozpłakałam
Spokojnie wszystko będzie dobrze - mówił a ja dalej płakałam
_________________________________________________________________________________
Jest 3 rozdział. Mam prośbe KOMENTUJCIE. To dla mnie bardzo ważne
sobota, 3 sierpnia 2013
Rozdział 2
Nagle Sara powiedziała : Dobra spokój
No nareszcie jedna się ockneła - powiedziałam
To idziemy na tą plaże ? - zapytałam
No chodźmy - powiedziała Ola
Gdy doszłyśmy na plaże uśmiech zszedł mi z twarzy
~oczami Oli~
Na plaży wo gule nie było miejsca ! Ale jakoś się zmieściłyśmy.
Ej patrzcie kkto idzie - powiedziała drżącym głosem Patka
Obróciłam się a w w drugą stronę i zobaczyłam że w naszą stronę szli 1D z Blondi ?! WTF ?!Jak to z nią ?! Kto to blondi ? To taka małpa która jest plastikiem. Sztuczna opalenizna , to na makijażu i ma jeszcze kujonki. Normalnie Laleczka Barbie. Ale ona się przytula do Harr'ego ?! UUU to ma przerąbane u Patrycji. Ale dziwią mnie dwie rzeczy : Że 1D jest w Polsce i że Harry daje się jej przytulać. A jak oni są razem ? To Patrycja chyba ją zabije. Nie no a może porwie i będzie torturować ? Matko jakie ja mam myśli. Dobra Koniec. Podeszli do nas a Zayn się zapytał : Możemy się koło was przysiąść ? Pytając się patrzył Na Emilie. A ona odpowiedziała : Nie. A ON : Aha spoko. Juls jako pierwsza się ockneła i powiedziała że mogą.
~ oczami Julki ~
AAAAAAA 1D !!! AAAAAAA! Dobra Juls spokój. Rozsiedli się. Harry popatrzył się na Pati i powiedział : Fanka ? . Ona odpowiedziała : Są tu 3 fanki. I wskazała na mnie Sare i na siebie. Aha - odpowiedział Harry. Spojrzałam Na Olę - gadała z Li , Sara się opalała , Ema robiła coś na telefonie a Pati patrzyła się na Hazze i Blondi jakby miała ją zabić. Spojrzałam na Lou. Robił coś na telefonie. Chyba się zorientował że się na niego patrze więc też spojrzał na mnie a ja spuściłam głowę w dół i zarumieniałam ze wstydu
~oczami Patrycji~
Chyba ją kiedyś zabije. Nienawidzę jej ! A to świnia.
Idę po sorbet chcecię też ? - zapytałam
Ja chcę jabłkowy - powiedziała Ola
Ja ten niebieski - powiedziała Ema
Ja róż - powiedziała Juls
Truskawka - powiedziała Sara
Winogrono czarne - powiedział Li
Ja też jabłko - powiedział Niallerek
Ja oczywiście Marchewka- powiedział Lou
Tak myślałam - powiedziałam
Nom - powiedział Lou i się do mnie wyszczerzył
Ja też niebieski - powiedział Zayn i uśmiechnął się do Emy. A ta tylko zrobiła naburmuszoną mine. On chciał być dla niej miły a ta co.
A ty Harry i Kaśka ? - zapytałam
Ja sama wybiore dla Harr'ego i pójde z tobą . - odpowiedział karaluch
Jak chcesz - odpowiedziałam . Ruszyła swoje plastikowe dupsko i go pocałowała w usta. Myślałam że puszcze pawia. Gdy dochodziłyśmy do budki z sorbetem to do mnie powiedziała: Ale ten Harry jest słodki , a jak całuje o matko w tedy jestem w siódmym niebie. Chciała coś jeszcze powiedzieć ale jej przerwałam
Zamknij Się ! Robisz to specjalnie ! Nie kochasz go tylko chodzisz z nim żeby mnie wkurzyć ! - krzyknełam
Brawo ! Jesteś bardzo spostrzegawcza - powiedziała zamówiła dwa sorbety. Oczywiście dla niej i ( biednej) Hazzulki. Wzięła sorbety i odeszła. teraz ja. Powiedziałam do sprzedawczyni :
Dzień dobry poproszę 9 sorbetów , Dwa jabłkowe , Dwa niebieskie , Dwa różowe , Jeden Marchewkowy , jeden truskawkowy i jeden o smaku czarnego winogrona
- Nie ma o smaku winogron mogę dać pani jagodowy.
- Dobrze
A tak wogule to ta dziewczyna z którą pani się kłóciła jest straszna.
- Mi pani to mówi ? Ja z nią chodziłam do klasy.
- To źle że wykorzystuje tego Harr'ego
- No wiem ale gdy mu nawet powiem o tym to mi nie uwieży bo mnie nie zna a z nią chodzi więc wie pani.
- nom ale jak się pani z nim zaprzyjaźni to powinna mu o tym pani powiedzieć.
- wiem.
- prosze sorbety
- dziękuje , DOWIDZENIA
- dowidzenia
Gdy przyszłam do nich zobaczyłam żę : Ola leży na Liamie , Sara całuje się z Niallem , Lou śmieje się z Julką nie wiadomo z czego , Emilka kłóci się z Zaynem a "zakochana para " się miziają.
YY co tu się dzieje ? - zapytałam zdziwiona sprawą
Wszyscy się na mnie popatrzyli
Dlaczego Olka leżysz na Li ? - zapytałam
No bo gdy nachyliłam się po krem do opalania ten wieśniak Lou wziął mnie na ręce i zrzucił na Liama.
Okey , a dlaczego ty Sara miziasz się z Blondaskiem
YY no bo wiesz .. no - zaczeła się jąkać dobra wyjaśnisz mi w domu. - powiedziałam
A wy - wskazałam Na lou i Juls - z czego się śmiejecie dziwolągi ? - zapytałam
No bo .. hahahha Juls hahahaahah opowiedziała mi hahahaha jak hahhah zareagowałaś gdy jakaś dziewczyna powiedziała że 1D nie powinno istnieć - powiedział przez śmiech Lou
TY POWINIENEŚ BYĆ ZE MNIE DUMNY A NIE SIĘ ZE MNIE ŚMIAĆ ! JA WAS BRONIŁAM A TY SIĘ ZE MNIE ŚMIEJESZ ! OBRAŻAM SIĘ NA CIEBIE ! - krzyknełam
A co do was - wskazałam na Emilke i Zayn - czemu się kłócicie ? - zapytałam
Bo ona powiedziała że mam głupie włosy - krzyknął Zayn
No bo masz głupie włosy - powiedziała Emilka
Ej uspokójcie się ! - krzyknełam równo z Hazzą.
Uśmiechnął się do mnie a ja do niego. AWWW ten jego uśmiech . Dobra Patka ogar. Macie się przeprosić- powiedziałam
Ja go nie przeproszę - powiedziała Emilka
Ja ją też nie - powiedział Zayn.
MACIE SIĘ PRZEPROSIĆ A TO JUŻ ! - krzyknełam
Dobra Patka bez nerwów - powiedział Zayn
Ja Ci dam zaraz bez nerwów. Jak cię kopne w dupe to ruski miesiąc popamiętasz ! - powiedziałam
A co to ruski miesiąc ? - zapytał
Sara mu powiedziała co to jest na ucho. Temu już uśmiech zszedł z buzi i odrazu przeprosił Emilke i powiedzał na ucho : Czarownica
Co żeś powiedział ? - zapytałam zło wrogo
Nic - powiedział szybko.
A tak wg jak to było z tym że ta dziewczyna z klasy powiedziała że 1D nie powinno istnieć ? - zapytał Harry AWWW <3 Dobra Patka znowu Ogarnij się !
No bo Pani zapytała Co nigdy nie powinno istnieć a ona powiedziała że wy to ja do niej coś ty powiedziała ? i rzuciłam się na nią i poszłam do dyry.
Wow - powiedział Li.
Dobra my musimy już iść bo Paul nas zabije jak nie przyjdziemy za 10min. - powiedział Niall
Dobra to my się zbieramy - powiedział Lou
To pa do zobaczenia powiedziała Sara tak jakby do Nialla a nie do chłopaków no ale dobra.
Pa pa - powiedział Niall
E j ale my tu też jesteśmy powiedziała Emilka.
No to mówie PA PA - powiedział Niall
Okey niech Ci będzie - powiedziała Ola
_________________________________________________________________
Jest 2 rozdział ! Jak wam się podoba ? Mam małą prośbe Zostawicie chociaż jeden komentarz ? Chociaż jeden Proszę to dla mnie zatysfakcja. Pozdrawiam Patrycja :*
piątek, 2 sierpnia 2013
Dzięki Wielkie !
Polska - 6
USA - 3
Niemcy - 1
UK - 1
Holandia - 1
Dla was to mało ale dla mnie to dużo ( i to jeszcze inne kraje) Dla tych którzy weszli i przeczytali Thank you very much ! Pozdrawiam Patrycja ;)
USA - 3
Niemcy - 1
UK - 1
Holandia - 1
Dla was to mało ale dla mnie to dużo ( i to jeszcze inne kraje) Dla tych którzy weszli i przeczytali Thank you very much ! Pozdrawiam Patrycja ;)
Rozdział 1
~ oczami Patrycji~
Obudziłam się o 8:00. Okey zawsze spoko w wakacje budzić się o 8. Dobra znowu gadam sama do siebie. Jezu dobra koniec !Zeszłam na dół tam już była mama, tata i Zuzka moja siostra.
No siema - powiedziałam
Tak mówisz do rodziców ? - zapytała mama
Nie do Zuzki- odpowiedziałam - Do was teraz mówie dzieńńńńńńń dobry ! - wykrzyknełam
Jestem ciekawy pokim to masz ?- pomyślał na głos tata
Sama nie wiem - powiedziałam i się słodko uśmiechnełam
C na śniadanko ? - zapytałam
A co ty taka radosna ? - zapytała Zuza.
Bo dzisiaj ide z trolami na plaże. - odpowiedziałam
Aha spoko - powiedziała Zuza bo wiedziała o co kaman
Zjadłam śniadanie ubrałam się w to włosy spiełam w kucyka i wyszłam na taras. Leżałam godzine i nagle usłyszałam głośne Buu! Otworzyłam oczy a tu dziewczyny !
Wy trole ! - wydarłam się na nie
O nie naprawde tą bluzke - powiedziała Ema
No a co trolu Emilio - powiedziałam ze śmiechem
I jeszcze buty i naszyjnik - powiedziała i zajęczała ( bez skojarzeń)
Jeszcze torebka - powiedziałam z bananem na mordzie.
OMG , Panie Boże czemu to robisz , co ja ci takiego zrobiłam ? - powiedziała z rękami w górze
Gówno - powiedziała Sara
Haha bardzo śmieszne - powiedziała Ema
N bardzo - odpowiedziała Ola.Dziewczyny były tak ubrane : Ola tak a pod spodem taki strój strój, Ema tak , Sara tak a strój taki , Jula wyglądała tak a strój taki . Ja miała taki strój pod spodem http://stylistki.pl/na-plaze-paskowa--336487/.
To idziemy - zapytała Jula
Nie będziemy tutaj zapuszczać korzenie - powiedziałam
No to idziemy - powiedziała Ema
Poczekajcie pujde po torbe - krzyknełam
~paczadełkami Emy~
Jezu denerwuje mnie to. Cały cza 1d,1d,1d i 1D! Dlaczego nie Room 94 ? albo Little Mix ? Dobra mniejsza oto . Znowu gadam sama do siebie. Jestem ciekawa po kim to mam. OK nie ważne.szłyśmy na plaże gdy nagle Patrka się wydarła
AAAAAAAA
Co się stało? - zapytałam
Nic poprostu chciałam zobaczyć czy gdybym krzyczała do byś na mnie wzruciła uwage bo jesteś taka zamyślona - odpowiedziała. Ja Poker Face a dziewczyny targają łacha. Hhahah bardzo śmieszne
Matko japierdziele ogarnijcie się bo ludzie się patrzą na nas jak nadebilki. - powiedziałam
Nagle Sara powiedziała :
________________________________________________________________________________
Jest 1 rozdział ! Tak wiem w 1 rozdziale Patka miała się dowiedzieć kto jest jej bratem. Sorry. Jak myślicie kto będzie jej bratem ? i Co sara powie ? Pliss chociaż 1 KOMENTARZ BĘDZIE ? Licze że tak . Buzianka Patka :**
Obudziłam się o 8:00. Okey zawsze spoko w wakacje budzić się o 8. Dobra znowu gadam sama do siebie. Jezu dobra koniec !Zeszłam na dół tam już była mama, tata i Zuzka moja siostra.
No siema - powiedziałam
Tak mówisz do rodziców ? - zapytała mama
Nie do Zuzki- odpowiedziałam - Do was teraz mówie dzieńńńńńńń dobry ! - wykrzyknełam
Jestem ciekawy pokim to masz ?- pomyślał na głos tata
Sama nie wiem - powiedziałam i się słodko uśmiechnełam
C na śniadanko ? - zapytałam
A co ty taka radosna ? - zapytała Zuza.
Bo dzisiaj ide z trolami na plaże. - odpowiedziałam
Aha spoko - powiedziała Zuza bo wiedziała o co kaman
Zjadłam śniadanie ubrałam się w to włosy spiełam w kucyka i wyszłam na taras. Leżałam godzine i nagle usłyszałam głośne Buu! Otworzyłam oczy a tu dziewczyny !
Wy trole ! - wydarłam się na nie
O nie naprawde tą bluzke - powiedziała Ema
No a co trolu Emilio - powiedziałam ze śmiechem
I jeszcze buty i naszyjnik - powiedziała i zajęczała ( bez skojarzeń)
Jeszcze torebka - powiedziałam z bananem na mordzie.
OMG , Panie Boże czemu to robisz , co ja ci takiego zrobiłam ? - powiedziała z rękami w górze
Gówno - powiedziała Sara
Haha bardzo śmieszne - powiedziała Ema
N bardzo - odpowiedziała Ola.Dziewczyny były tak ubrane : Ola tak a pod spodem taki strój strój, Ema tak , Sara tak a strój taki , Jula wyglądała tak a strój taki . Ja miała taki strój pod spodem http://stylistki.pl/na-plaze-paskowa--336487/.
To idziemy - zapytała Jula
Nie będziemy tutaj zapuszczać korzenie - powiedziałam
No to idziemy - powiedziała Ema
Poczekajcie pujde po torbe - krzyknełam
~paczadełkami Emy~
Jezu denerwuje mnie to. Cały cza 1d,1d,1d i 1D! Dlaczego nie Room 94 ? albo Little Mix ? Dobra mniejsza oto . Znowu gadam sama do siebie. Jestem ciekawa po kim to mam. OK nie ważne.szłyśmy na plaże gdy nagle Patrka się wydarła
AAAAAAAA
Co się stało? - zapytałam
Nic poprostu chciałam zobaczyć czy gdybym krzyczała do byś na mnie wzruciła uwage bo jesteś taka zamyślona - odpowiedziała. Ja Poker Face a dziewczyny targają łacha. Hhahah bardzo śmieszne
Matko japierdziele ogarnijcie się bo ludzie się patrzą na nas jak nadebilki. - powiedziałam
Nagle Sara powiedziała :
________________________________________________________________________________
Jest 1 rozdział ! Tak wiem w 1 rozdziale Patka miała się dowiedzieć kto jest jej bratem. Sorry. Jak myślicie kto będzie jej bratem ? i Co sara powie ? Pliss chociaż 1 KOMENTARZ BĘDZIE ? Licze że tak . Buzianka Patka :**
czwartek, 1 sierpnia 2013
Wstęp i Bohaterowie
Hej ! Jestem Patrycja i mam 12 lat. Jestem WIelką fanką 1D. Więc postanowiłam pisać bloga.Znacie mnie pewnie z innych blogów (które usunełam) ale tego jak najbardziej będę pisać życzę miłego czytania :)
Bohaterowie :
Bohaterowie :
Emilia (EMA) Korkowska Lat : 18 Miejsce zam: Wrocław Polska Rodzeństwo:Siostra blizniaczka Sara Hobby: Malowanie O mnie: Uwielbiam malować. Nienawidzę 1D. To geje i wg głupki |
Subskrybuj:
Posty (Atom)