sobota, 21 września 2013

Rozdział 8

Oczami Emili
Bałam się. Bałam się cholernie. Wiem do czego jest zdolny. Kto to jest? Jest kolega ze szkoły. Znamy się od 9 lat. Zmienił się. Na gorsze nie na lepsze. Przyszedł. Panie Boże proszę pomóż mi. Powiedziałam w duchu.
No siema Ema- powiedział Potwór
Zamkij mordę-powiedziałam
Nie masz prawa tak do mnie mówić małpo- odpowiedział
Co mnie to pizdzielcu-powiedziałam
Wyrażaj się - powiedział
Bo co? Bo gówno? Lepiej tak nie mów bo Cię wyśmieje- powiedziałam cwaniacko
Bo to że twoje tortury będą jeszcze gorsze- powiedział. Wtedy mnie zamurowało myślałam tej głowie co by mi zrobił i chyba wiem czytałam o tym w gazecie że 2 lata temu zgwałcił 6-letnią dziewczynkę jaki to koszmar dla tej małej kobietki dobra nie ważne teraz przypomniało mi że mam komórkę napiszę do Zayna :
Napisałam do niego za chwilę będzie niech się pospieszy proszę.
Oczami Zayna
Siedziałem sobie na kanapie a tu nagle dostaję smsa od kogo od kochanej Emilki chyba się zakochałem co to nie może byc możliwe kłócilismy się a teraz dobra jadę po nią ale zabieram wszystkich 
(2 godz. później)
I jak podobało się napisze jutro sorry że krótki musze leciec pa. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz